fbpx
Menu Zamknij

Przekonania

Będąc dorosłymi zastanawiamy się często nad swoimi przekonaniami. Mówimy o sobie: „jestem ….” i tu wymieniamy niezliczoną ilość etykiet na swój temat. W części z nas te przekonania na dobre rozgościły się w głowie. Bywają różne. Jedne dotyczą wyglądu, inne umiejętności. „Jestem gruba/y”, „jestem nieśmiała/y”, „jestem głupia/i”, „nie potrafię tego zrobić bo nie jestem zbyt dobra/y w tym czy w tamtym”, „Ona/on jest lepsza/y”. Znasz je? Myślę że tak. Pewnie razem moglibyśmy wymieniać ich bez liku. I powiem ci że ja też je znam.
Teraz będąc mamą dorosłej już córki i mając swoje lata 😉 wiem, iż to co słyszałam na swój temat, czy to co słyszało moje dziecko nie pochodzi ani ode mnie ani od nas z domu.
SKĄD ZATEM WZIĘŁY SIĘ TE PRZEKONANIA?
Moi kochani, przekonania tworzą się z czasem w toku naszego rozwoju. Od małego je słyszymy, krążą wokół nas. I co najważniejsze, pochodzą od osób z którymi przebywamy, a nie z naszej własnej głowy. Jak to się dzieje? Słyszymy je od naszych bliskich, czasem od sąsiadów, często od koleżanek, od nauczycieli w przedszkolu czy w szkole, od znajomych, od ludzi z którymi mieliśmy kontakt. Czemu o tym piszę? Otóż, na co dzień zajmuje się edukacją małych dzieci, przebywam z nimi od rana do późnych godzin popołudniowych, prowadzę zajęcia emocjonalno-społeczne, korekcyjno-kompensacyjne, uczę przez zabawę i wychowuję. Tak, tak sporo tych ról. A jestem też mamą i ciocią. Być może powiecie: I co z tego?
Piszę o tym, aby Was uświadomić że każdy ma wpływ na dziecko z którym przebywa. Ty jako rodzic, a ja jako nauczyciel, terapeuta czy ciocia, sąsiadka. Ale jak wspomniałam wcześniej, każdy z nas ma jakieś etykiety, wyobrażenie swojej osoby czyli przekonanie które wyniósł z dzieciństwa. Nie każdy jednak rodzic wie, że ma realny wpływ na przekonania swojego dziecka. I o to cały ambaras. Pewnie zdarza się że mówimy do dziecka lub jesteśmy świadkami stwierdzeń: znowu jesteś niegrzeczny/a, oj jaka ty głupi/a jesteś, no nie mogłeś/aś zrobić tego jak Zdzisio? Jak będziesz tak robić to ci się to nigdy nie uda, jak nie będziesz jadł to będziesz chudy jak szkapa, nie jedz tyle bo będziesz gruby/a itp. Przyznacie, że każdemu z nas zdarzyło się popełnić gafę mówiąc podobnie do swojego dziecka. Ale jest też dobra wiadomość – można nad tym zapanować i zmienić ciąg przykrych zdarzeń. Naprawdę możemy się nauczyć i zatrzymać negatywny przekaz. Jestem przekonana że umiejętne wypowiadanie właściwych, pozytywnych stwierdzeń do dziecka spowoduje, że usłyszy i zapamięta te właściwe. Żałuje, że nie każdy dorosły się nad tym zastanawia ma tego świadomość.

Jest jednak nadzieja i wierzę w to głęboko, że uda mi się dotrzeć choć do części z Was i pokazać same pozytywy z pracy nad nami – dorosłymi. Na zajęciach, warsztatach, czy też czytając materiały poszerzające kompetencje wychowawcze jesteśmy w stanie nauczyć się odpowiednich słów, komunikatów aby dziecko było w przyszłości asertywne, pewne siebie i miało poczucie własnej wartości. Coraz więcej dzieci dotyka depresja, myśli samobójcze. Jest to często spowodowane brakiem rozmowy i właśnie nieumiejętnym komunikowaniem naszych uwag w stronę dziecka, które przybierają postać krytyki.

Dzięki moim lekcjom można zapobiec tym przykrym skutkom. Pamiętajmy że w przeważającej części nasze przekonania o sobie samych są krzywdzące i ciężko jest nam polubić siebie, czy nawet pokochać. Wiele lat minęło zanim doszliśmy do wniosku, że jesteśmy wartościowi. Po co nasze dziecko ma czekać pół swojego życia, żeby się o tym przekonać? Na nas rodzicach i na mnie jako nauczycielce i terapeucie spoczywa ta wielka odpowiedzialność i jednocześnie ogromna frajda z tego, że mamy możliwość właściwego kształtowania dziecka. Czyż to nie cudowne, że Wy rodzice, a ja mama Liliany, nauczycielka i terapeuta, a także ciocia Juliana i Gabrysi mamy wpływ na to co mówimy, jak mówimy i jak będzie wyglądać reszta życia naszych milusińskich? To jest niesamowite, że mamy czas, wiedzę i możliwości, aby ukształtować pozytywne przekonania naszych dzieci. I to już teraz! W dodatku możemy uchronić je przed tym aby nie musiały przechodzić przez to co my. Uświadomcie sobie przede wszystkim jaka to wielka rola spoczywa na nas- zdolność modelowania przekonań małego człowieka!
Pomyślcie jak wspaniałym człowiekiem się stanie dziecko, które będzie wzrastało w przekonaniach wspierających. Najpierw usłyszy: „zawsze bez względu na to co robisz kocham cię, akceptuje”. Dziecko pomyśli: „jestem ważny, bezpieczny”. Kiedy mówimy: „widzę, że się starasz” dziecko pomyśli: „to nic że popełniam błędy, nadal jestem dobry, uczę się, warto się starać jestem doceniany”. Pamiętajcie moi drodzy Rodzice, tylko zrozumienie, akceptacja, wzmacnianie, chwalenie powodują że dzieci czują się kochane, ale co najważniejsze pewne siebie i swoich umiejętności.

Dodaj komentarz